sty 302018Czas zakończyć odwieczną dyskusję o tym, czy jest Bóg, czy go nie ma. Muszę odrzucić mój ateizm i wobec twardych dowodów przyznać, że Bóg na pewno istnieje. Przekonało mnie do tego świadectwo Kościoła. Jednak Bóg nie jest dokładnie taki, jak go opisują święte księgi. Jest całkowicie materialny i ma postać małych, zadrukowanych papierowych prostokątów. Tak, dla Kościoła katolickiego bogiem są pieniądze. Niedowiarkom polecam lekturę artykułów z bloga kkpp.blox.pl.
Skandal finansowy w Watykanie
Kościół wierzy w pieniądz - w Krakowie podnosi czynsze dla przedszkoli i filharmonii
Watykan nie reagował na zbrodnie nazistów ze względu na pieniądze
Przywileje finansowe Kościoła
Kościół katolicki w Norwegii ukarany za wyłudzanie pieniędzy od państwa
Watykan zarabia na świętości: 750 tys. euro za kanonizację
Kościół nie zapłacił za noclegi pielgrzymów podczas ŚDM
lis 102017Ateizm jest wygodny, twierdzi wielu wierzących. Czy aby na pewno? Przyjęcie odpowiedzialności za swoje życie i działanie ma być tą wygodą? Bez możliwości usprawiedliwienia się „grzeszną naturą”, wskazania na „diabła” czy „wolę bożą”?
Wierzący mają potężnego, wszechmogącego opiekuna, do którego mogą zwrócić się z każdym problemem, który jest dla nich źródłem ukojenia i wsparcia w trudnych chwilach. Ateiści go nie mają. Czy zdaniem wierzących ten brak jest wygodny?
Teista ogłasza, że jego głównym obowiązkiem i cnotą jest wiara. Cóż, wiara to przyjmowanie nie popartych dowodami twierdzeń i nieweryfikowalnych prawd objawionych. To jest dopiero wygoda – nie trzeba dociekać, analizować, podawać w wątpliwość. Wygodne, jak w kościelnej pieśni, którą do dziś pamiętam: „zmysły i rozum wiarą ukorzyć trzeba” – a ukorzone nie muszą już pracować. Wystarczy wierzyć.